Już niedługo możemy spodziewać się znaczących zmian w prawie budowlanym w naszym kraju. Nowe przepisy, które mają wejść w życie, będą sporym ułatwieniem dla osób, będących posiadaczami działek budowlanych i pragnących zabrać się za budowę własnego domu. Do tej pory część inwestorów zwlekała z podjęciem takich działań ze względu na zagmatwane procedury.
Jak na razie rząd przyjął projekt pewnych modyfikacji w przepisach budowlanych, dotyczących budowy domów jednorodzinnych. Głównym założeniem tychże zmian będzie zniesienie wymogu uzyskania pozwolenia na budowę. W przypadku budynków, których obszar oddziaływania mieści się w ramach działki oraz takich, które w żaden sposób nie maja negatywnego oddziaływania na środowisko, wystarczające będzie jedynie zgłoszenie budowy oraz dołączenie projektu. Dodatkowo trzeba będzie zgłosić też fakt rozpoczęcia inwestycji sąsiadom, zajmującym działki obok budowy.
To postanowienie bardzo uprości procedury związane z budową domów jednorodzinnych, oznacza też zredukowanie dokumentacji i duże obniżenie kosztów, które już na wstępie mogą zniechęcać potencjalnych inwestorów. Urzędnicy nie będą musieli także wydawać aż 48 000 pozwoleń na budowę rocznie, a sama budowa będzie mogła ruszyć już od 45 do 74 dni szybciej ( w zależności od wielkości miasta). Są jednak pewne warunki, do których inwestor musi się zastosować. Nowa budowa domu musi mieścić się w ramach miejscowego planu zagospodarowania przestrzeni. Jeżeli tak nie będzie, urzędnicy mają prawo wytrzymać inwestycję. Zgodnie z nowymi przepisami budowa domu może być wytrzymana z uzasadnionych powodów także na skutek sprzeciwu posiadacza sąsiedniej działki jeżeli ten zgłosi rzeczywiste nieprawidłowości, na przykład niedostateczną odległość między nowo powstającym budynkiem a swoim domem.
W ramach uproszczenia przepisów planowane jest też zniesienie wydawania pozwolenia na użytkowanie, jeżeli chodzi o takie obiekty jak warsztaty rzemieślnicze, stacje obsługi pojazdów, myjnie samochodowe czy garaże na mniej niż 5 pojazdów. W takim wypadku wystarczy zawiadomienie o zakończeniu budowy i odczekanie 14 dni milczącej zgody ze strony urzędu.
Przewiduje się ponadto uproszczenia mające związek z projektem budowlanym. Jeżeli nowe prawo wejdzie w życie, nie będzie potrzeby dołączania do niego oświadczeń na temat zapewnienia dostaw mediów, przyłączenia do sieci wodociągowej, kanalizacyjnej cieplnej, gazowej, czy odbioru ścieków. Zniknie także potrzeba dołączenia do projektu oświadczenia osoby zarządzającej o pozwoleniu na połączenie działki z drogą publiczną. W sytuacji, kiedy inwestor jest jedyną stroną czekającą na zatwierdzenie projektu, nie trzeba będzie czekać na uprawomocnienie tej decyzji, co wiąże się z rozpoczęciem prac nawet o 14 dni wcześniej, niż było to dotychczas.
W przypadku inwestycji wymagających pozwolenia na rozpoczęcie budowy, postanowiono zdjąć obowiązek informowania nadzoru budowlanego o planowanym terminie rozpoczęcia prac.
Te usprawnienia procedur z pewnością będzie dużym ułatwieniem zarówno dla urzędników, jak i dla osób planujących budowę domu jednorodzinnego. Idąc dalej, jeżeli przepisy wejdą w życie, można się także spodziewać pewnego ożywienia w sektorze budowlanym, co oznacza zmniejszenie bezrobocia w naszym kraju.