Podczas uroczystej gali w salach Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie jurorzy konkursu Wnętrze Roku Stowarzyszenia Architektów Wnętrz zaprezentowali laureatów. W ręce zwycięzców – oprócz charakterystycznych statuetek – trafiły nagrody o łącznej wartości 100 000 złotych. Kto może szczycić się mianem autora najlepszego wnętrza prywatnego, a kto wnętrza publicznego z ostatnich lat?
Pierwszy sukces przyszedł na długo przed galą. Po wymuszonej przez pandemię przerwie Stowarzyszenie Architektów Wnętrz z powodzeniem rozpisało drugą edycję konkursu. Zmagania miały za zadanie wyłonić najlepsze realizacje z lat 2019–2022. – Czekaliśmy na ten moment z ogromną nadzieją. Liczymy, że odtąd konkurs będzie mógł odbywać się bez przeszkód i zostanie z nami przez lata – mówił Paweł Sokół, prezes SAW, witając gości wydarzenia.
– Ten wieczór to zwieńczenie wysiłku wielu osób, zarówno organizatorów, jak i uczestników. Tych, którzy poświęcili swój czas, by przygotować zgłoszenia i wejść z nami w dialog – powiedziała Romana Tryc, komisarz konkursu. – Ogółem nadeszło ponad 300 prac. To o 1/3 więcej niż w poprzedniej edycji – zaznaczała z dumą.
Wnętrze Roku SAW, konkurs inny niż pozostałe
Suma nagród dla laureatów wynosiła 100 000 zł, przy czym zdobywcy I miejsca w każdej z dwóch kategorii otrzymali po 30 000 zł. Mecenasami wydarzenia zostały firmy i marki doskonale znane architektom wnętrz: Barlinek (partner strategiczny), XAL, Sonte (partnerzy główni) oraz Duravit, Glamora, IGP i VASCO (partnerzy wspierający).
Triumf w zmaganiach konkursowych ma jednak przede wszystkim szczególny wymiar symboliczny, jako że wnętrze Roku SAW to największy, najbardziej prestiżowy i w pełni niezależny konkurs dla architektów wnętrz w Polsce. Powołany został przez środowisko samych twórców, aby promować funkcjonalne i piękne wnętrza, dobre praktyki oraz oryginalne wzornictwo.
– Czy rozwój sztucznej inteligencji, który wywołuje zarazem fascynację i strach, może być zagrożeniem dla naszej branży? Czy nas, ludzi kreatywnych, wyeliminuje z rynku? – zastanawiał się na głos Robert Majkut, który z niemałym talentem poprowadził galę finałową. – Już się przekonaliśmy, że istotą jej działania jest to, co już istnieje. A istotą naszego działania i radością naszego zawodu – tworzenie tego, czego nie ma – puentował.
Kto zaprojektował najpiękniejsze wnętrza prywatne…
III nagrodę w kategorii wnętrza prywatne za projekt „Dom idei” otrzymał Kamil Domachowski z pracowni IFA Group.
– Ten dom to historia dialogu projektanta z inwestorami. Opowiadana językiem materiałów, struktur i kolorów, pełna empatii i zrozumienia potrzeb. Od tych najbardziej pragmatycznych, jak ujarzmienie słońca, po te bardzo indywidualne, jak schody z siedziskiem do zabawy – mówił w laudacji juror Maciej Bidermann. – Aby taka realizacja mogła się urzeczywistnić, konieczny jest słuchający projektant i mądry inwestor. Gratuluję zatem obu stronom – dodawał.
II nagrodę odebrali Marta Dyrda i Radek Fikus z pracowni Dyrda Fikus Architekci za projekt adaptacji poddasza w kamienicy w Gliwicach.
– Minimalizm jest sztuką trudną. A to wnętrze powstało w przestrzeni wyjątkowo niekorzystnej dla minimalistycznych eksperymentów, wśród plątaniny słupów, belek, kleszczy – zaznaczał juror Jacek Tryc. – Projekt ujął nas znakomitym odniesieniem się do tej zastanej tkanki. To, co zostało wprowadzone do wnętrza, stanowi zupełnie odrębną rzeczywistość, która jednocześnie pięknie współgra z konstrukcją poddasza. Udała się tu więc sztuka z pozoru niemożliwa – podkreślał.
I nagroda w kategorii wnętrze prywatne za projekt The Hideaway Home otrzymali Anna Stojčev-Młyńska i Stanisław Młyński z pracowni ACOS.
– Less is more – zaczął swą laudację prof. Bazyli Krasulak. – Konsekwencja i powściągliwość równa się funkcjonalność, komfort i wyrafinowanie estetyczne. Właśnie te walory ma mieszkanie, które zdobyło I nagrodę.
– The Hideaway Home jest ucieczką od zgiełku dzisiejszego świata i przebodźcowania. Przestrzenią, która da możliwość wyciszenia się, znalezienia kontaktu z samym sobą i z naturą – powiedziała Anna Stojčev-Młyńska, odbierając nagrodę.
– Traktujemy tę nagrodę jako wyraz docenienia naszej filozofii projektowej, w której każda interakcja projektowa z inwestorem, z wykonawcą czy z kontekstem tworzy nową historię. Rzeźbiąc w przestrzeni staramy się, by efekt końcowy był twórczym odzwierciedleniem zaangażowania wszystkich osób biorących udział w procesie – dodał Stanisław Młyński.
…a kto stworzył najlepsze wnętrza publiczne
III nagroda w kategorii wnętrze publiczne przyznana została projektowi wystawy „Botticelli opowiada historie”, który opracowali Bartosz Haduch i Łukasz Marjański z pracowni NArchitekTURA.
– Jest znakomitym przykładem na to, jak czytać, komponować i patchworkować tradycję z nowoczesnością w wystawiennictwie – napisał Oskar Zięta w laudacji odczytanej przez Pawła Sokoła. – Aranżacja integruje w sobie renesansowe sklepienie krzyżowe Dawnej Izby Poselskiej Zamku Królewskiego z odważną, monumentalną formą wklęsłego łuku, tworząc rodzaj iluzorycznej sinusoidy. Wklęsłe powierzchnie niebanalnie zapraszają widzów do oglądania umieszczonych w nich arcydzieł sztuki renesansowej.
II nagrodę otrzymała Agata Sobkowiak z pracowni Sobkowiak Architektura za projekt przychodni ukierunkowanej na zdrowie kobiety Infemini Medi Home.
– Zaproponowane w projekcie różnorodne przestrzenie pomagają kobiecie czuć się dobrze w klinice, bo została ona zaprojektowana specjalnie dla niej. Taka aranżacja to troska o dobrostan pacjenta w holistycznym ujęciu, troska o ciało i duszę, co w dzisiejszych czasach jest niezmiernie ważne – w laudacji odczytanej przez Romanę Tryc akcentowała jurorka Magdalena Federowicz-Boule.
I nagrodę w kategorii wnętrze publiczne zdobyła pracownia NOKE Architekci:
Piotr Maciaszek, Karol Pasternak, Aleksandra Hyz, Michał Niedośpiał, Paulina Cziba, Justyna Puchalska i Marcin Cudnik.
– Jako jurorzy dostrzegliśmy, że realizacja tego projektu była nie lada wyzwaniem dla architektów. Należało tu pogodzić wymogi konserwatora zabytków z działalnością gastronomiczną. W naszej ocenie projektanci mieli ambitny plan stworzenia wyjątkowego miejsca, które odniesie się z szacunkiem do zastanej materii, a jednocześnie urzeknie nowatorskim pomysłem. Według nas udało się plan zrealizować – konstatowała w laudacji Agnieszka Stefańska. – W projekcie urzekła nas dbałość o detal, zwłaszcza przy tak dużej skali wnętrza. Na uwagę zasługuje też to, że pomieszczenie jest spójne, a jednocześnie różnorodne. Zachowując jednolity klimat, wydobywa odmienność poszczególnych stref. Przestrzeń została wykreowana tak, że daje poczucie intymności i przytulności. Majstersztyk!
Odbierając wraz z całym zespołem nagrodę, Karol Pasternak zaznaczał: – Chciałbym skorzystać z okazji i podziękować SAW za promowanie naszego zawodu, jakim jest projektowanie wnętrz. Zwłaszcza, że budowanie wizerunku naszej profesji w Polsce jest ogromnie trudne – ocenił.
Oprawa audiowizualna gali konkursowej powstała dzięki życzliwemu zaangażowaniu firm TEATR.com.pl i Bang & Olufsen. Aranżacja wnętrz przestrzeni podczas gali nie byłaby możliwa bez wsparcia showroomu Powsińska 16, marek Balma, Noti i Miele, a o zjawiskowe statuetki dla laureatów zadbała firma Zoendeco. Nie można również zapomnieć o mecenasach SAW – firmach REHAU i JUNG, które przez cały rok wspierają wszystkie inicjatywy podejmowane przez Stowarzyszenie.
Za reżyserię oraz produkcję gali finałowej odpowiadała Agnieszka Stefańska (architekt wnętrz, Zarząd SAW) we współpracy z firmą doradztwa komunikacyjnego Home Sweet Home PR.
Relacja video z gali finałowej można obejrzeć tutaj:
Więcej informacji na temat Stowarzyszenia Architektów Wnętrz znaleźć można na www.saw.org.pl