Świat Drzwi – turkusowa rapsodia

Gdański salon marki Świat Drzwi, należącej do Grupy Budus, wyróżnia się nie tylko śmiałym użyciem nietypowego monokoloru, ale także planem i funkcjonalnymi rozwiązaniami ułatwiającymi pracę handlowcom i zakupy klientom. To wnętrze to efekt pracy hanczarstudio.

Wrocławska Grupa Budus to trzy marki: Budus Deweloper, Budus Składy Materiałów Budowlanych i Świat Drzwi. Projekt salonu w Gdańsku, za który odpowiada współpracujące z Budusem od kilku lat przy różnych projektach hanczarstudio, powstał jeszcze wiosną 2020 roku. Niestety pandemia przedłużyła jego realizację i opóźniła otwarcie o blisko dwa lata.

Analiza i wnioski

Pracę nad projektem tego miejsca hanczarstudio rozpoczęło od dogłębnej analizy doświadczeń płynących z funkcjonowania salonu sprzedaży Budus we Wrocławiu, obserwacji jego klientów oraz zebrania opinii pracowników. “Naszą pracę zawsze rozpoczynamy od analizy problemu i od określenia w jakich obszarach jesteśmy w stanie się wykazać jako projektanci. W tym wypadku z pewnością można było położyć nacisk na komfort pracy i obsługi klienta, a także na sferę estetyczną, tak istotną we wszelkich branżach związanych z wyposażeniem wnętrz.” – mówi Przemysław Słowik. “Chcieliśmy też by ten showroom, dzięki naszym autorskim, odważnym graficznie rozwiązaniom, wyróżniał się na tle konkurencji  i zapadał w pamięć.”

Pierwszym wnioskiem było stworzenie odseparowanych stanowisk pracy dla handlowców. Kolejnym poprawa komfortu akustycznego, bo rozmowy telefoniczne, video i spotkania na żywo z klientami potrafią stworzyć dość hałaśliwe otoczenie, nie sprzyjające koncentracji. Ważną kwestią okazało się także stworzenie wygodnego miejsca spotkań dla klientów i architektów: tu mogą się spotkać, porozmawiać, omówić projekty, zaprezentować propozycje różnych dostawców obecnych w multibrandowym Świecie Drzwi. Do dyspozycji mają wygodny, wysoki stół, komfortowe sofy i fotele, telewizor do wyświetlania prezentacji. Są tu pod ręką są dema przekrojów drzwi, próbniki wybarwień, palety kolorów, katalogi. Finalnie nawet zespół pracowników Świata Drzwi woli korzystać z tej przestrzeni jako miejsca wewnętrznych spotkań, niż z sali konferencyjnej, która miała temu służyć.

Istotną kwestią było również zorientowanie całości wnętrza salonu równolegle do elewacji z dużymi oknami. Turkusowa “plama” koloru barwna – a kolor ten pojawia się przecież w identyfikacji wizualnej marki – jest widoczna już podczas zbliżania się do obiektu. Ponadto taka orientacja i prostopadłe ułożenie stref funkcjonalnych gwarantuje lepszą ekspozycję wnętrza na naturalne światło, swobodnie wpadające w głąb salonu.

Ścieżka klienta

Szymon Hanczar tak opowiada o pracy przy tym projekcie i zaproponowanych rozwiązaniach: „Bardzo ważna dla nas była analiza ścieżki klienta, jego zachowanie, komfort pracy z przedstawicielem handlowym. Polem analizy był dla nas istniejący od lat wrocławski salon marki, który powstawał organiczne, bez udziału architektów. Jego słabe punkty staraliśmy się przekuć w atuty w trójmiejskiej realizacji.” Przemysław Słowik, współautor projektu dodaje: “W całym salonie wydzieliliśmy wyraźne osie komunikacji: centralną „aortę” służącą głównie, ale nie tylko, pracownikom i dwie boczne dla klientów. Rozwiązanie to ułatwia orientację w przestrzeni. Przy każdym stanowisku obsługi umieściliśmy dwa siedziska dla klientów i zaplanowaliśmy wygodne miejsce na katalogi w specjalnych wnękach. W strefie dla architektów szuflady z próbkami mają obniżone fronty, by uwidocznić ich zawartość, ale i ośmielić do otwierania. Regały ekspozycyjne i pozostałe meble są naszego projektu. Niektóre ich części wykonane z drewna iglastego, typowego dla Pomorza. Mimo, że pomalowane farbą kryjącą, widać na nich charakterystyczne usłojenie. To jakościowy detal nawiązujący do najwyższej klasy drzwi.”

W salonie wydzielono też przestrzeń do ekspozycji klamek, szyldów, oznaczeń drzwi, a także listew przypodłogowych czy desek podłogowych. Wszystkie te elementy mają bowiem ścisły związek z produktem jakim są drzwi.

Zanurzenie w  turkusie

Wszystkie stanowiska pracy handlowców oraz strefa pracy z klientem utrzymane są w nieoczywistym odcieniu turkusu, w zamyśle projektantów nawiązującym do nadmorskiej  lokalizacji. Ten prosty, ale bardzo konsekwentnie zrealizowany zabieg ma nie tylko estetyczny wymiar. Monokolor symbolicznie oddziela strefę pracy od przestrzeni ekspozycyjnej. Spokojny, stonowany odcień uspokaja wizualnie przestrzeń pełną drobnych, różnokolorowych elementów: katalogów, ekspozytorów, próbek. Dzięki temu meble, podłoga i ściany nie wprowadzają do całości bogatego obrazu dodatkowych barw. Turkus przewija się przez całe wnętrze – w łazience pojawia się w postaci fugi zmieniającej ekonomiczne białe płytki w wyrafinowane wykończenie, w sali spotkań i pomieszczeniu socjalnym wpełza na sufit.

Z kolei strefy ekspozycji pełnowymiarowych drzwi są czarne lub szare, tam ma królować produkt, który działa swą zróżnicowaną kolorystyką. Ciemne tło pełni rolę passe partout dla drzwi – uwypukla ich rysunek, kolor, detale.

Tylko maskotka salonu – łaciaty kot Drzwirek, przygarnięty podczas budowy – wyłamuje się z wszelkich kolorystycznych reguł i śpi tam, gdzie mu w danej chwili wygodnie.