Pokój zbudowany z klocków to marzenie niejednego dziecka. Dodając do tego jeszcze łóżko, które zawisło w powietrzu, a prowadzą do niego ukryte schody, mamy pokój idealny. Dzięki połączeniu dziecięcej fantazji i wiedzy projektantów może powstać funkcjonalna przestrzeń, która zadowoli zarówno rodziców, jak i ich pociechy.
Pokój dla dziecka powinien być przyjazny, praktyczny i bezpieczny, a przede wszystkim stwarzać małemu mieszkańcowi odpowiednie warunki rozwoju. Jednocześnie dobrze, gdy jest miejscem magicznym, swoistym królestwem, w którym dziecko będzie mogło mile spędzać czas. Taki właśnie pokój – dla małej Natalii, zaprojektowali warszawscy architekci z pracowni 81.WAW.PL.
Marzeniem Natalii było posiadanie małego królestwa, które będzie niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju. Wobec tego architekci zdecydowali się na stworzenie całej zabudowy na podstawie prostokątnych brył tworzących duże klocki. – Centralnym elementem miało być łóżko na wysokości i to ono stało się punktem wyjścia podczas tworzenia projektu – podkreśla Anna Paszkowska, architektka z pracowni 81.WAW.PL. Łóżko zaplanowano po prawej stronie od wejścia do pokoju. Ustawiono je na trzech mniejszych klockach. Każdy z nich pełni inną funkcję. W jednym umieszczono szuflady na drobiazgi, drugi jest zamykaną szafą na zabawki, zaś trzeci kryje bezpieczne schody prowadzące wprost do łóżka, których na pierwszy rzut oka nie widać.
– Dzięki temu łóżko wygląda tak, jakby było zawieszone w powietrzu – dodaje Rafał Grudziąż, współautor projektu z pracowni 81.WAW.PL. Dookoła niego znalazło się miejsce zarówno na półki na książki, jak i na ulubione pluszaki. Aby łóżko było w pełni bezpieczne, zamontowano barierkę z przezroczystej pleksi.
Również lewa strona pokoju bazuje na zabudowie z dużych kubików. I w tym przypadku są trzy klocki, które pomieszczą wszystkie niezbędne rzeczy. Dolną część tworzy ażurowy regał z otwartymi półkami, aby ułatwić dostęp do najpotrzebniejszych rzeczy. Wyższa, środkowa konstrukcja to szafa – są tam drążki na ubrania oraz półki. – Dodatkowo środkowy element został podniesiony i przesunięty na taką wysokość, aby pod nim mogło się zmieścić małe pianino, gdyż Natalia właśnie rozpoczęła naukę gry na tym instrumencie – zaznacza Anna Paszkowska. Najwyższy klocek jest natomiast umieszczony wyżej, poza zasięgiem dziecka. Mogą tam się znaleźć najrzadziej używane rzeczy, pościel bądź odzież sezonowa.
Cały pokój jest niezwykle jasny, dzięki dużym oknom znajdującym się naprzeciw wejścia. Dlatego właśnie pod oknem zaplanowano duże, funkcjonalne biurko. To bardzo ważne, aby miejsce do nauki było dobrze doświetlone – najlepiej światłem dziennym.
Elementem wieńczącym całą aranżację pokoju jest podwieszany sufit, którego kształt także bazuje na prostopadłościanie. – W „klocek” sufitu został niejako wpisany świecący sufit napinany, który stanowi główne oświetlenie pokoju – dodaje Rafał Grudziąż.
Dzięki pomysłowym rozwiązaniom architektom udało się stworzyć przestrzeń idealnie wpisującą się zarówno w potrzeby, jak i marzenia dziecka, które będzie chętnie i miło spędzać tu czas. Jednocześnie jest to miejsce zapewniające rozwój i bezpieczeństwo małego mieszkańca.
Projekt: 81.WAW.PL
Zespół projektowy: Anna Paszkowska, Rafał Grudziąż
Zdjęcia: 81.WAW.PL